czwartek, 17 września 2015


autor zwraca uwagę że przez pierwsze sześćdziesiąt -
siedemdziesiąt lat rewolucji przemysłowej w Wielkiej Brytanii
płace prawie nie rosły mimo istotnego wzrostu produktywności
to tzw. pauza Engelsa która skłoniła w 1844 r. Friedricha Engelsa
do napisania że "przemysłowcy bogacą się na nieszczęściu pracowników"
David Ricardo i Thomas Malthus wręcz konkludowali
że stałe płace to integralna część kapitalizmu
podobny brak istotnych podwyżek pensji miał miejsce w USA -
we wspomnianym wcześniej mieście Lowell w stanie Massachusetts
od 1830 r. do 1850 r. dzienne stawki za pracę wzrosły o 14 proc.
podczas gdy produktywność pracowników zwiększyła się o 80 proc.
po wojnie secesyjnej sytuacja się jednak zmieniła
do 1900 r. realne płace tkaczy więcej niż podwoiły się
w 1900 r. były o 112 proc. wyższe niż w 1830 r.
powstaje pytanie:
dlaczego dopiero po kilkudziesięciu latach płace tkaczy zaczęły rosnąć?
otóż tyle trwało zanim tkacze zaczęli mieć tyle
możliwości pracy w innych miejscach
że gdy dostawali za mało pieniędzy to mogli
bez większego problemu zmienić pracodawcę

obserwatorfinansowy.pl